Galeria Płockich Autobusów

Kilka dni temu jechałem nim do Warszawy. Zablokowały się przednie drzwi, no i wszyscy (ku swemu zdziwieniu) byli zmuszeni wsiadać i wysiadać tylnymi

On jest z 2000r., ciekaw jestem jak się nim jechało i w jakim on jest w ogóle stanie?

Generalnie jest w świetnym stanie technicznym klima działa jak należy. Wiadomo, awaria drzwi może się zdarzyć w każdej chwili, po prostu wyglądało to nieco komicznie, to wsiadanie tylnymi drzwiami i marsz do przodu po bilet Ale to tylko dodaje smaku do historii tego Autosana. Pomykał on wtedy kursem o godz. 4.45 no i jak powiedział kierowca, za późno już było na zmianę autobusu

Ostatnio jechałem nim do W-wy, na bileterce był nr 50651. Kierowca, pan Janek, który ma go na stanie. Więc nr nie pasuje...

#50651 to mi nawet nie pasuje do zadnego innego znanego pojazdu... Eh...

Muszę to napisać, choć nie chcę aby tak było. WPZ W396 - nie wiem dokładnie kiedy, ale takie blachy mógł dostać gdzieś na przełomie 2005/2006. Jeżeli to był 2005r. a PKS Przasnysz praktykuje pojazdom wykupionym po zakończeniu leasingu nadawanie nowego numeru taborowego (tak czynią w Zielonej Górze) to by się wszystko zgadzało. A to bardzo dziwny obyczaj...

Faktycznie dziwne, że zmiana rejestracji, ale po co numeru taborowego? A może numery podobnie jak w MZK Kutno powiązane są z ewidencją środków trwałych? a wtedy faktycznie może się to wiązać ze zmianą również i numeru.

No właśnie coś tu nie gra... Weźmy Autosany #80101 i #70765, mają taborowe z roku produkcji i zakupu. Zobaczymy, jak zejdą z leasingu. Ale np wcześniejsze Lidery "dziesiątki", przynajmniej niektóre były w leasingu, a zmian numerów taborowych chyba nie było.

Tego do końca stwierdzić nie możemy. W leasingu był Lider WPZ85CC, a jego numer nie jest znany do dzisiaj...

Ile się da, tyle się ustali

Zmiana numeru inwentarzowego po zakończeniu leasingu jest spowodowana zmianą własności pojazdu. Pojazd taki staje sie srodkiem trwałym przedsiębiorstwa i jest inaczej klasyfikowany. W moim PKS-ie robimy tak samo

Czyli dokładnie jak myślałem. To teraz pytanie, czemu pojazdy nie są numerowane wg prowadzonej książki taborowej tylko wg numeracji środków trwałych? I czy w książkę taborową wpisywane są też te numery ze środków trwałych? Chyba że książka taborowa nie jest prowadzona? Ale czy można tak?

Oczywiscie przedsiębiorstwo nie musi prowadzić książki inwentarzowej pojazdów mechanicznych, ale ewidencja środków trwałych musi być, bo przecież środki trwałe to nie tylko autobusy. Pojazdy numerowane są wg reguł obowiązujących w przedsiębiorstwie, przy czym większość PKS-ów została przy starym systemie obowiązujacym od 1975 roku. Numer inwentarzowy pojazdu w książce pojazdów, nie jest tożsamy z numerem w księgowości. Przykład: pojazd wpisany do ksiązki pojazdów pod nr S-00001 w wykazie srodków trwałych >

>ma numer 70000014, a więc widać, że numer 5 cyfrowy jest w tym numerze w księgowości. Podaję to oczywiście na przykładzie mojej firmy i w szczegółach moze byc różnie u różnych przewoźników, ale ogólne zasady są chyba takie same wszędzie (ustawa o księgowości)

A z nadawaniem numeru to tak: ja nadawałem 5 cyfrowy numer i wpisywałem go do ksiązki pojazdów, a ksiegowa w oparciu o to wpisywała ten dłuższy do swojej ksiązki. w przypadku wykupienia po leasingu mówiła, że trzeba zmienić numer inw. U nas pojazdy leasingowe numerowane są inaczej niż pojazdy własne. Oczywiscie wszystkie 5-cyfrowe.

Trochę nie rozumiem waszej polityki, znaczy Księgowej... Rozumiem, że zmiana numeru w księgowości wynika z obowiązku ustawowego, ale już zmiana numeru taborowego to już zwyczajna nadgorliwość... Zwłaszcza, że są inne. I właśnie dzięki temu, że są inne, można kierując się kryterium celowości i praktyczności pozostać przy starym numerze taborowym... W zdecydowanej większości PKS-ów tak właśnie jest...

ale 5-cyfrowy wchodzi w skład numeru w ksiegowości (po dodaniu pierwszych dwóch i ostatniej cyfry). Taki sposób przyjęła księgowa i nie będę sie kłócił z Nią

Ale ustawa o rachunkowości nie określa chyba wcale, że numery mają być 5 czy 7 cyfrowe, numeracja musi być tylko ciągła. Maciej, w księgowości pewnie jest oddzielna ewidencja dla pojazdów w leasingu i własnych. W momencie zmiany własności, trzeba zdjąć ze stanu w jednej i wpisać do drugiej. Tylko czemu księgowość upomina się wtedy o zmianę numeru? To ten numer musiałby być jednocześnie numerem pozycji w obu książkach! ksiegowości i taboru. Ale wtedy numery taborowe musiały by zachowywać idealną ciągłość.

Ale z tego co pisze Jacek wygląda, że księgowość jeszcze sama kombinuje dalej z tym numerem….to chyba już rozumiem….sami dodają cyfry na początku i końcu by właśnie tą ciągłość zachować! By nadawane może nieregularnie numery w środku nie miały wpływu na ciągłość numeracji! ………..po co to sobie tak życie utrudniać? To teraz pytanie w książce taboru pojazdy w leasingu też mają jakaś oddzielną ewidencje? Skoro dostają inne numery?

Utrudnianie sobie życia to nasza polska spejalność. Po co łatwiej i prościej, jak mozna trudniej i dookoła... Im większy bałagan, tym mniej ktoś to rozumie.