Galeria Płockich Autobusów


PKS Przasnysz

W3 487J / Mercedes O404-15R / Merkavim

09.07.2011 - Przasnysz, zajezdnia PKS
Trzy nowe nabytki w PKS pochodzące z Egged Tel-Aviv. Tytułowy (z prawej strony kadru) ma nr taborowy poprzedniego przewoźnika o brzmieniu #27169, środkowy ma nr rej. W3 488J, natomiast ostatni nr rej W3 491J (taborowy #26401).
Mercedes-O405-Merkavim-a.jpg Mercedes-O404-Merkavim---W3-487Ja.jpg Mercedes-O404-Merkavim---W3-487J-(02)a.jpg Volvo-B10B-Merkavim---W4-008Ja.jpg -_WPZ16080_P1450650xx.jpg
Infomacje o pliku
Użytkownik / Album:mirekmiras / Mercedes
Słowa kluczowe:Mercedes / O404-15R / Merkavim
Rozmiar pliku:244 KB
Data dodania:10 lipiec 2011
Wymiary:850 x 567 pikseli
Wyświetleń:1203
LINK DO ZDJĘCIA:http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=10013
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 24 do 43 z 63
Strona: 1 - 2 - 3 - 4

lunch   [19 lipiec 2011 at 12:29 PM]
A jaka grozi mu kara za niedotrzymanie "planów" według "doniesień prasowych"?
Melon   [19 lipiec 2011 at 04:52 PM]
lunch: Umowa prywatyzacyjna wg informacji Ministerstwa Skarbu Państwa zakłada przeprowadzenie inwestycji w tabor i infrastrukturę przez Mobilis w ciągu trzech lat na kwotę ponad, czyli de facto około 65 mln zł. Niestety nie udało mi się znaleźć treści umowy, więc tylko po tym lakonicznym komunikacie mogę zakładać, że nie było zapisów precyzujących sposób realizacji tych inwestycji, a co za tym idzie Mobilis może kupować co chce, a nowy tabor, to pobożne życzenia prasy, pracowników oraz innych zainteresowanych. Owszem zakładane jest zwiększenie nakładu inwestycyjnego do „blisko 100 mln zł”, ale to już tylko dobra wola Mobilisu. Generalnie wiadomo, że jak się czegoś nie zapisze w umowie, to egzekwowalność jest zerowa. Co do historii Eggedu w Ruse, to mogę dodać tyle, że w odróżnieniu od naszego przypadku tam powstała nowa spółka „miejsko-prywatna”, która, jeśli dobrze zrozumiałem, to zbankrutowała, a na pewno przynosiła poważne straty w „trakcji autobusowej”, więc obsługa tych linii zakończyła się z dniem 1.09.2010 r.
Melon   [19 lipiec 2011 at 04:53 PM]
U nas teoretycznie przez 5 lat nie bardzo mogą zlikwidować ten "interes".
mirekmiras   [19 lipiec 2011 at 07:37 PM]
Melon ma rację, Mobilis nie powiedział dosłownie że te 100 mln będzie zainwestowane w nowy tabor, a jedynie w wymianę taboru. Ale na zdrowy chłopski rozum każdy taką inwestycję rozumie jako polepszenie taboru. A tu co? To jest kolejny przykład na "trafione" działania naszego rządu, który sprzedając majątek narodowy nie potrafi tego nawet dobrze sprzedać. Panowie, przestańmy się wreszcie czarować, bo powoli wychodzi z tego kupa gówna, a będzie jeszcze większa.
macfiction   [19 lipiec 2011 at 09:59 PM]
Moim zdaniem błędem Ministerstwa, ale także tu w komentarzach waszych ( Puszczać oczko ) jest wrzucanie wszystkiego do jednego "wora". Inaczej oceniałbym przejęcie np. takiego PKS Płock, który bez Eggedu prawdopodobnie powoli kończyłby działalność i wejście inwestora traktuje jak chwycenie byka za rogi, nawet jak byk ma porozbijane, 15-letnie poroże. Inaczej natomiast w przypadku Ostrołęki, gdzie samorząd - co ważne - miasto Ostrołęka, a nie powiat ziemski miał poważne plany wobec spółki. Dla nich sprowadzenie 15 letnich...
macfiction   [19 lipiec 2011 at 10:01 PM]
to jak splunięcie w twarz. I protestom w tym wypadku się zupełnie nie dziwię...
mirekmiras   [19 lipiec 2011 at 10:24 PM]
Maciek, a Mława? Przecież to był najlepszy PKS w regionie... Radzili sobie naprawdę nieźle i moim zdaniem tam żaden inwestor nie był potrzebny. Po prostu chodziło o sprzedaż a nikt nie myślał o jakichkolwiek inwestycjach. To tylko mydlenie oczu ludziom i wielki pic na wodę fotomontaż.
lunch   [20 lipiec 2011 at 09:03 AM]
Ja od dawna mówiłem, że tak będzie. Jeśli ktoś chce, by komunikacja regionalna zaczęła istnieć, to samorządy powinny zacząć ją organizować, jak od nich tego wymagają stosowne przepisy. Tymczasem kilku oszołomom się wydaje, że jak sprzedadzą bankrutujące molochy zagranicznym inwestorom, to manna z nieba spadnie, a ci inwestorzy będą ich charytatywnie wyręczać w realizacji tego obowiązku.
Podoba mi się casus zakopiański - o ile dobrze zasłyszałem, inwestor kupił PKS, bo zależało mu tylko na nieruchomościach i go zlikwidował. I to mi się podoba, bo obrazuje tylko, jak bardzo oszołomy-polityce się mylą.
A właściwie to jest bardzo korzystny przypadek - niereformowalna i bezproduktywna firma została zlikwidowana, należy się cieszyć, że ktoś ją kupił, bo skarb państwa zarobił pieniądze, natomiast jest szansa, że zostanie zastąpiona czymś należytym (zorganizowanym transportem). Choć w tym ostatnim punkcie jestem chyba naiwny - tam to raczej rozwinie się komunikacja godna Ugandy.
empi   [21 lipiec 2011 at 01:56 AM]
Panowie, za 10 lat zostanie 3-5 PKS-ów i tyle, po reszcie nie będzie śladu. A co do tych Merkavimów, to nie przesadzajmy - to nie jest żadna rewelacja, ale nie ma co też popadać za prasą w drugą skrajność! Zakupy kilkunastoletnich używanych autobusów w Polsce to norma u zdecydowanej większości przewoźników, skąd to oburzenie? Te sprzęty bazują na podzespołach Mercedesa O404, są wysokopokładowe, dla pasażera dość wygodne. Poobijane jak cholera, ale to jeszcze o niczym nie świadczy - nie znam ich stanu technicznego i ze zdjęcia go nie wywnioskuję. Jeśli nie będą się dramatycznie psuły, to ja nie widzę żadnego problemu.
lunch   [21 lipiec 2011 at 06:31 AM]
3-5? Jak dla mnie za dużo.
mirekmiras   [21 lipiec 2011 at 08:32 AM]
Empi, nie tak do końca. Coraz mniej kupuje się kilkunastoletnich wozów, bo to się nie kalkuluje już na dłuższą metę. Pomijając już to, że praktycznie z każdego wozu dowód rejestracyjny jest już do zatrzymania w momencie przekroczenia bram zajezdni. W takim sprzęcie na dobrą sprawę każdy policjant ruchu drogowego czy inspektor ITD nie musiałby długo szukać podstawy zatrzymania dowodu rej. Co innego, gdyby wozy były faktycznie po gruntownej NG, to może może... Prezes Mobilis stwierdził, że sa po remoncie, jak chcecie to mogę wrzucić jedno zdjęcie i zobaczycie po jakim remoncie one są.... Dziś sensem jest sprowadzenie co najwyżej kilkuletniego wozu, powiedzmy do 5-6 lat.
macfiction   [21 lipiec 2011 at 09:54 AM]
Nie wiem Lunch, czy właściwie zrozumiałem Twoje słowa, ale na ich podstawie wnioskuję, iż zależy Ci na tym, aby 4/5 ludzi w tym kraju została pozbawiona komunikacji zbiorowej?
lunch   [21 lipiec 2011 at 10:55 AM]
Nie! Zależy mi na tym, żeby ktoś tę komunikację wreszcie im zorganizował, jak to się dzieję w normalnych krajach. Dopóki u nas istnieć będą PKS-y, stosowne organy będą się od tego zadania uchylać, myśląc kategoriami "no przecież jest PKS, załatwiliśmy mu inwestora". A inwestor to nie jest instytucja charytatywna, żeby na piękne oczy robił coś, co się nie opłaci. To jest zadanie administracji publicznej.
KL_Radom   [21 lipiec 2011 at 11:46 AM]
Hmm...Teraz to już w zasadzie "po ptokach", ale może większość PKS-ów powinna zostać przekształcona tak jak PKS Grójec. Od 2001 jest to spółka pracowniczo-samorządowa. Dotychczas ten interes działał biednie, ale raczej dobrze.
lunch   [21 lipiec 2011 at 12:24 PM]
OK, ale wciąż pozostajesz przy myśleniu o przewoźniku, a nie o przewozach. Nie chodzi o to by tworzyć/prywatyzować/dotować/usamorządowić przewoźnika, lecz by organizować/dotować/prywatyzować usługę.
mirekmiras   [21 lipiec 2011 at 12:32 PM]
"organizować/dotować/prywatyzować usługę" - a ustawa o transporcie publicznym nic na ten temat nie mówi? Przyznam, że jej nie czytałem, ale chyba się zabiorę za to... A druga sprawa - już wszystko rozumiem. Pan Szymonik mówi wyraźnie - zakupiliśmy i dostarczymy 101 nowych autobusów. To pewnie zielone kurduple będa. Natomiast Merkavimy są po to, by mechanicy mieli zajęcie Bardzo szczęśliwy Ludzie trzymajcie mnie, bo spazm mnie ogarnia Śmiech
lunch   [21 lipiec 2011 at 12:37 PM]
Niby mówi - burmistrz, prezydent, starosta, marszałek itd. stają się organizatorami z urzędu. Tyle że ustawa wciąż nie wspomina, skąd mają na to brać kasę (ci co chcą, to sami wiedzą), więc oni wolą np. wyremontować chodnik przed szkołą, no bo "przecież jeździ PKS, to wystarczy". Nawet w planie transportowym, który niedługo trzeba będzie uchwalić, można zapisać, że na danej linii z powodzeniem jeździ przewoźnik komercyjny (np. PKS), więc nie ma potrzeby organizowania komunikacji publicznej.
mirekmiras   [21 lipiec 2011 at 12:49 PM]
Ale co ma ustawa do kasy? Ustawa nie jest od tego. Ustawa nakłada na kogoś ściśle określony obowiązek. A to, że gdzieś tam przecież jeździ sobie PKS, nie zwalnia organizatora od obowiązku jego wypełniania. Więc co to ma być? Olewka totalna? Czy bzdetny martwy przepis? Białoruś? Dalej już mi się nie chce wymieniać...
macfiction   [21 lipiec 2011 at 01:02 PM]
Pewnie większość PKS-ów funkcjonuje niewłaściwie i jest źle zarządzana. Ale... Wedle Twojego modelu całą odpowiedzialność za nieudolność i niewydolność polskiego ustawodastwa i ułomność samorządu terytorialnego w Polsce ponieść mają pracownicy PKS-ów i ich rodziny...
lunch   [21 lipiec 2011 at 01:09 PM]
@mirekmas: Wbrew pozorom akurat ta ustawa jest taka śmieszna, że reguluje kwestie przepływu kasy, np. jest w niej mowa, że pieniądze z opłat za korzystanie z przystanków mają być przeznaczone m.in. na zakup nowych wiat. Ktoś, kto to napisał, chyba nigdy nie słyszał o sposobie obracania w mieście pieniędzmi budżetowymi.
Podobnie w ustawie stawka 0,05 zł za owo korzystanie jest wymieniona wprost (powinno się tu raczej znaleźć delegacja do stosownego rozporządzenia), a mowa jest o waloryzacji. Czyli co roku szanowni wybrańcy narodu będą debatować nad waloryzacją z 0,05 do 0,051, co w zaokrągleniu da 0,05.
No i z tym obowiązkiem niestety nie masz racji - organizator ma ocenić, czy na danej linii należy organizować transport publiczny, czy wystarczy przewoźnik komercyjny. Jeśli np. na trasie Warszawa-Otwock czy Kraków-Zakopane przewoźnicy komercyjni sobie radzą, to nikt im przecież nie będzie odbierał chleba. Ale to z kolei umożliwia organizatorom właśnie takie myślenie "jeździ PKS, to wystarczy". A że PKS ledwo zipie, bo ten sam organizator "zapomniał" mu tego zlecić, to co ich tam...

Komentarz 24 do 43 z 63
Strona: 1 - 2 - 3 - 4