Galeria Płockich Autobusów


#579 / Jelcz 120M

6.08.2010 r. - Soczewka
kasacja - 05.2012
Linia 8
Ostatni kurs w Soczewce 6. sierpnia.
Ech, a rok temu był jeszcze o 23:00...
719.jpg aIMG_2429.jpg aIMG_2429.jpg aIMG_2429.jpg aIMG_2429.jpg
Infomacje o pliku
Użytkownik / Album:lunch / Jelcz 120M
Słowa kluczowe:KM579 / linia08 / Soczewka / nocne
Rozmiar pliku:203 KB
Data dodania:27 październik 2010
Wymiary:800 x 600 pikseli
Wyświetleń:783
LINK DO ZDJĘCIA:http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=9103
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 4 do 23 z 23
Strona: 1 - 2

lunch   [27 październik 2010 at 01:17 PM]
No trochę za krótko, ale dzięki temu fajnie wyszedł film z numerem, bo przy prawidłowym by się prześwietlił. Lubię takie zdjęcia. Mam z Częstochowy zdjęcie z ostatniego kursu linii 61 - widać tylko światła pozycyjne i zarys kabiny kierowcy, poza tym doskonała czerń. Natomiast tutaj to była niewiarygodna ulewa i cały czas coś jechało - zrobiłem tych zdjęć kilka i tylko to się nadaje. Na bagażniku miałem pudełko z pizzą, które dowiozłem do ośrodka mocno przemoczone i zdeformowane.
Hm, a jak jechał do Duninowa, to było jeszcze na tyle widno, że cyknąłem go w ruchu i wyszedł "prawie" ostry. Mogę zarzucić, ale słabe jest.
KM ma zarabiać? Nie no, bez jaj...
mirekmiras   [27 październik 2010 at 01:29 PM]
Ok dobra, jeśli coś jechało, to zostawały światła, ale jeśli światła nie weszły na wóz, to w niczym to by nie przeszkadzało, bardzo dużo ludzi tak robi. Ja bym tu jednak zrobił dwa ujęcia. Jedno główne wozu, dłużej je naświetlając, by trochę było jaśniejsze, a drugie z krótkim naświetlaniem, by nr był jak tu. Składam dwa obrazy i takie coś w rodzaju pseudo HDRa. No ale zaraz będziesz krzyczał, że fotomontaż... Bardzo szczęśliwy Generalnie takie zdjęcia są bardzo klimatyczne, ale z uwagi na warunki bardzo łatwo je "spiepszyć" Puszczać oczko
lunch   [27 październik 2010 at 03:14 PM]
Skąd wiedziałeś, że bym krzyczał? Choć mam takie ujęcie gdzieś mobilisowego Renault S53R i właśnie tak zamierzam zrobić, jak znajdę czas. Ale tam chodziło o złożenie dwóch identycznych ujęć, na którym raz samochody przysłoniły część autobusu, a drugi raz były ślady świateł. A Ty mi proponujesz złożenie dwóch inaczej naświetlonych części. Zszokowany Autobus nigdy tak nie wygląda! Ludzie! Słabo mi! Puszczać oczko
mirekmiras   [27 październik 2010 at 04:24 PM]
Chodzi Ci o o wyświetlaną "8" czyli nr lini o góry wozu? Jak sam zauważyłeś, żeby wóz był trochę jaśniejszy i lepiej widoczny, trza go dłużej naświetlać, lecz wtedy numer by był widoczny normalnie na zdjęciu, trzeba naświetlaćkrócej, tak jak tu. I wtedy takie zdjęcia się składa. No i jak autobus nigdy tak nie wygląda? Nigdy nie słyszałeś o składaniu kilku zdjęć o różnej ekspozycji? A HDR to co to jest? Poczytaj naprawdę, to się przekonasz.
lunch   [27 październik 2010 at 04:57 PM]
No przecież nocą nie masz opcji, że autobus jest na tyle jasny, że go dobrze widać, ale jednocześnie numer linii na tyle ciemny, że nie będzie jarzącym się punktem na zdjęciu bądź dla przymrużonego oka.
mirekmiras   [27 październik 2010 at 06:44 PM]
Ok, ja tu trochę strzelałem, by go rozjaśnić, bo nie wiem, jak było naprawdę. Generalnie to są dwa wyjścia - można go zrobić tak jak jest, można go zrobić trochę jaśniejszym, (nie mówię, że prawie jak w dzień) i ani jedno ani drugie błędem nie będzie. Po prostu gust autora. Ale jeśli chcemy go jednak trochę przedstawić jaśniej, właśnie z wyświetlaczem będzie problem i wtedy trzeba zrobić numer z dwiema ekspozycjami. A noc nocy nierówna, jeśli na obiekt pada jakiekolwiek światełko, to można go w miarę jasno naświetlić, robiąc nawet 10 minutową ekspozycję (przypadki ekstremalne). Jeśłi światła jest zero, no to mamy problem Puszczać oczko
wiechu   [27 październik 2010 at 08:39 PM]
Marcin - w kiosku, sklepie.... a nie przedłużając czas postoju na przystanku !
lunch   [28 październik 2010 at 08:09 AM]
No nie, w cywilizowanym świecie też się kupuje u kierowcy, a już na pewno na liniach podmiejskich i nikomu to nie przeszkadza.
Mirek, jeszcze co do jasności, to próbowałem rozjaśnić i nawet się dało, ale kiepsko wychodziło, zresztą ja wolę takie zdjęcia. Zarys autobusu dobrze widać, a to co dla mnie jako miłośnika komunikacji najważniejsze, czyli film z numerem, widać dobrze. Nie jestem taborowcem.
plockibus   [28 październik 2010 at 09:17 AM]
Dokładnie. Sprzedawać i nie marudzić. Z resztą w Soczewce kup bilet po południu..ciekawe gdzie?
lunch   [28 październik 2010 at 10:13 AM]
A w dzień się da? Bo sklepiku przy kościele już nie ma.
plockibus   [28 październik 2010 at 01:35 PM]
Nie ma go już tez? :/
wiechu   [28 październik 2010 at 01:36 PM]
Lunch - nikt nie marudzi ? aha aha....
wiechu   [28 październik 2010 at 01:36 PM]
W Soczewce nie ma?! Ale ludzi z Soczewki jak już jadą linią 8 to jadą do Płocka a tam bilety są !
lunch   [28 październik 2010 at 01:56 PM]
Czasy takiego myślenia się skończyły w 1989 roku. Dziś o każ(...) pasażera trzeba walczyć, żeby nie jeździł samochodem. Jeśli jest usługa, nota bene publiczna, to ma mieć możliwość z niej skorzystać, a nie jechać do Płocka. Zresztą nie rozumiem, czemu on nie może na miejscu kupić miesięcznego, tylko musi przepłacać i jechać taki kawał drogi. Ja na przykład nie wyobrażam sobie, żeby w Niemczech wsiadając do autobusu np. w jakiejś wiosce pod Berlinem, nie było możliwe kupienie biletu dobowego do Szczecina czy Gorzowa Wielkopolskiego.
Marcin, pomyłka: miałem na myśli, że nie ma kiosku, który pamiętam z dawnych lat. Sklepy są aż trzy, ale nie wiem, czy mają bilety. Ten biały:
http://www.gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pos=-7273
Drugi naprzeciw:
http://www.gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pos=-8820
A trzeci jest tam daleko z tyłu, przy tej białej tablicy. Zwie się "Soczia":
http://www.gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pos=-8772
wiechu   [28 październik 2010 at 07:31 PM]
Lunch - To niech w Płocku zrobią czasu przejazdu takie jak w jakieś wiosce pod Berlinem (co w ogóle porównujesz to Płocka?! oO), albo niech założą OBIECANE biletomaty - tak jak w Twoich niewyobrażalnych NIemieckich autobusach.....
czarekd85   [28 październik 2010 at 10:51 PM]
Wiechu, ale co Ty chcesz od pasażerów? Skoro jest możliwość kupienia biletu w autobusie, to pasażer ma prawo z tego korzystać. I pasażera nie obchodzi czy czas przejazdu jest dostosowany czy nie - to jest rola KM.
wiechu   [28 październik 2010 at 11:51 PM]
Czarek, owszem zgodzę się. Ale jak pasażer ma prawo to ma i obowiązek między innymi przygotować odliczoną gotówkę przed zakupem biletu! A nie przyjdzie da 20zł i piłuje czemu kierowca nie ma wydać.... Albo przyjdzie, poprosi o bilet i trzy następny minuty szuka pieniędzy po kieszeniach. Żeby sprzedaż biletów szła sprawnie to ok! Ale to zależy tylko od pasażera. Jesteś pewien, że pasażera nie obchodzi czas przejazdu? Jakby tak było to by nie było "opóźniony ble ble".
wiechu   [28 październik 2010 at 11:51 PM]
Jeżeli ktoś chciałby sprzedawać bilety za pewne został by handlarzem!
plockibus   [29 październik 2010 at 09:29 AM]
Dlatego w większości cywilizowanych miast nie tylko Europy, ale i Polski montuje się nowoczesne urządzenia do sprzedaży biletów, do pobierania opłat, do obsługi kart bezdotykowych by usprawnić prace kierowcy i obsługę pasażera. Wprowadza się korzystne taryfy biletów, bilety dobowe itd. Ale niestety w Płocku nastawienie wszystkich jest takie do rozwoju transportu publicznego, że dużo się mówi tylko o planach budowy tramwaju jako leku na wszystko. A istniejące autobusy traktuje się jak jakieś zło niechciane, które tylko wymaga niepotrzebnego inwestowania.
lunch   [29 październik 2010 at 09:55 AM]
Otóż to. Wierzyć się nie chce, że wciąż są miasta, w których bilet nie uprawnia do przesiadki. A ja bilety zawsze sprzedaję - czy jestem opóźniony, czy nie i wydaję resztę. To wcale nie zajmuje dużo czasu, nigdy tyle, żebym tego nie mógł nadrobić; jedno czerwone światło więcej psuje. Zresztą tu mówimy o 8, na której jest taki rozkład, że kierowcy czasem celowo z Soczewki ruszają 10 minut później, a w przeciwnym kierunku jeżdżą sporo przed czasem, podobnie jak 29. W każdym razie pasażer ma prawo być obsłużony na jak najwyższym poziomie; komunikacja ma być tak wygodna, jak własny samochód, żeby się do samochodów ludzie nie przesiadali.
Czasy w Berlinie? Dość napięte, bo z reguły się nie zatrzymują na przystankach, a jakoś drastycznie przed czasem nie jeżdżą, a jeżdżą płynnie.

Komentarz 4 do 23 z 23
Strona: 1 - 2