Galeria Płockich Autobusów


MAN Star Trucks & Bus - Wolica

PZ 07082 / MAN NL283

12.02.2003r. - Włocławek, Wiejska - pętla
Autobus testowy
Autobus testowany był w MPK Włocławek w roku 2003. (łącznie 4 tygodnie) Równocześnie testowane były 2 Solarisy Urbino12 z MPK Poznań. Działo się tak, bowiem Przewoźnik poszukiwał autobusu niskopodłogowego (wcześniej testowano MANa NM223.3, później również Solarisa Urbino10). Jak wiadomo, testy zakończyły się wyborem tańszego Solarisa. Szkoda. Zdjęcie udostępnione dzięki uprzejmości Państwa Michalskich. Serdecznie dziękuję za poświęcenie i pozdrawiam!
#PZ_07082_archiwum.jpg #616_arch_(2).jpg #PZ_07082_archiwum.jpg #PZ_07082_archiwum.jpg #616_arch_(2).jpg
Infomacje o pliku
Użytkownik / Album:Robert_529 / Zdjęcia archiwalne
Słowa kluczowe:Włocławek / Testowy / 21 / Archiwum / Historia
Rozmiar pliku:251 KB
Data dodania:19 listopad 2010
Wymiary:633 x 822 pikseli
Wyświetleń:1352
LINK DO ZDJĘCIA:http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=9224
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 1 do 14 z 14
Strona: 1

plockibus   [20 listopad 2010 at 08:34 PM]
super! szkoda że nie ma fotki NM223.3
Robert_529   [20 listopad 2010 at 09:48 PM]
Tego nikt nie powiedział. Może się znajdzie kiedyś. Puszczać oczko
lunch   [22 listopad 2010 at 09:03 AM]
O, czyli Włocławek uratował się przed ciasnotą.
Robert_529   [22 listopad 2010 at 11:45 PM]
Wolę te ciasnotę, niż kibel w końcu autobusu. Ale nie to miasto niestety... Smutek
lunch   [23 listopad 2010 at 09:04 AM]
Dzięki kiblowi nie połamiesz nóg na klatce schodowej, jaką MAN czy Scania fundują pasażerom przy ostatnich siedzeniach.
mirekmiras   [23 listopad 2010 at 10:54 AM]
Rafał, daj już spokój, kiedyś były same schodki i nikt nóg nie łamał. Równie dobrze można ją złamac i na niskiej podłodze. Autobusy wysokopokładowe mają też dużo stopni, dużo ludzi tam wsiada i wysiada i jakoś nie słychyć, żeby ktoś się notorycznie łamał.
plockibus   [23 listopad 2010 at 01:26 PM]
Zawsze gdy ktoś się boi tam siadać, ma do dyspozycji całą resztę pojazdu, na końcu jest miejsce zarezerwowane dla lubiących wspinaczkę wysokogórską Śmiech Te MAny to są jedne z lepszych autobusów u nas Uśmiech
lunch   [23 listopad 2010 at 06:54 PM]
@mirekmas: Kiedyś było też mięso na kartki i jakoś ludzie żyli. Many najlepsze? Hm, nie no - to przekracza możliwości mojej wyobraźni. Teraz jestem w Amsterdamie, eksploruję podmiejskie linie Arrivy i tu bym im many polecił, bo tu się jeździ wyłącznie na siedząco. Ale nie w komunikacji miejskiej, zwłaszcza w Polsce.
wiechu   [23 listopad 2010 at 08:24 PM]
Tak tak, Ty byś same SrU sprowadził i najlepiej bez siedzień .... Możesz przywieść pare wozów z Holandii, Niemiec czy gdzie tam jeszcze jeździsz to może w końcu przestaniesz narzekać i szukać dziury w całym.
lunch   [23 listopad 2010 at 09:50 PM]
W Radomsku mieli kiedys takiego O305G bez siedzen, odkupionego od ktoregos z serwisantow warszawskiego lotniska.
SU? Niekoniecznie. Wiekszosc producentow jest w stanie wyprodukowac pojazd z normalnym przejsciem. Jedynie MAN i Mercedes sa oporni i wciskaja wszystkim wedlug wlasnego uznania, myslac ze nikt im sie nie postawi.
mirekmiras   [23 listopad 2010 at 10:03 PM]
Lunch, czy Ty naprawdę nie masz chłopaku już innych problemów?
wiechu   [24 listopad 2010 at 06:03 PM]
Lunch ludzie wolą mieć na czym tyłek posadzić i stać w szerokim przejściu.
lunch   [25 listopad 2010 at 03:49 PM]
Problemów większych nie mam, bo ten badziew mi sen z powiek spędza. Mąż koleżanki się wczoraj spóźnił do pracy 20 minut, bo mu się trafił wspaniały nowy man, który co przystanek to stał kilka minut, bo wszyscy się jak zwykle gnieździli przy drzwiach (dalej nie da się przecież przejść), a jak ktoś wysiadał, to był dramat.
mirekmiras   [25 listopad 2010 at 04:16 PM]
Ja już polemizować na ten temat nie będę, bo to nie ma sensu. Przejść nie można? Bo się nie chce przejść! Przeważnie każdy woli mieć bliżej do drzwi. I nie wiem skąd dramat przy wysiadaniu. Jak jest szczyt to rzecz normalna. Ostatnio jechałem nowym SU 18, zawalonym, jak cholera. Co przystanek ja i ze dwie inne osoby stojące przy drzwiach wysiadały na chwilę z pojazdu, bo osoby stojące nieco dalej w życiu by nie wyszły z autobusu. Autobus stał na przystankach sporo czasu i jakoś się nie spóźnił, a jeśli już to opóźnienie było naprawdę minimalne. Więc jaki tu dramat? Dramat to jakiś sztuczny ktoś sobie robi. A jak nie możesz spać, to napisz do konstruktorów, bo tu tego "problemu" nie rozwiążesz.

Komentarz 1 do 14 z 14
Strona: 1