Galeria Płockich Autobusów

Ja jeszcze do tej listy dorzuciłbym Jelcza D120-Lux z PKS Siemiatycze. To właśnie na nim uczyłem się odróżniać D 120 od pozostałych modeli. W tym właśnie miejscu. Pamiętam, jak pierwszy znalazłem w okolicach Stadionu X-lecia i poszukiwałem dworca. W moich wyobrażeniach musiało to być gdzieś obok Warszawy Wschodniej, więc obszedłem całą Kijowską, Lubelską, a tu jak makiem zasiał... I jakie było moje zdziwienie, gdy pierwszy raz tam trafiłem. Nie mogło mi się pomiescić w głowie, jak w cywilizowanym świecie, do którego Polska aspiruje, można było coś takiego popełnić, zorganizować...

I ten tłok... Około godziny 12.00 na dworcu było mniej miejsca niż autobusów. Te które nadjeżdzały kręciły się wokół czekając, jak jeden z parkujących autobusów podstawi się na stanowisko...

Dokładnie... Plac postojowy, który był nim tylko z nazwy, bo w praktyce wcisnąć tam swój "dyliżans" po zakończonym kursie często graniczyło z cudem...

A ja najlepiej wspominam wściekle różowego Sanosa z PKS Garwolin. Kilka lat temu zniknął na dobre.

Tego koloru nie da się zapomnieć! Z tego dworca z Sanosów pamiętam jeszcze siedleckiego... A spotkał ktoś z Was M11/L11?