Galeria Płockich Autobusów

Nie wiem...może mi się wydaje, ale jest nieco inny daszek ten nad silnikiem i zabudowa silnika jest znów taka szara jak w starszych dostawach. Fajne są te pogrubione numery na wyświetlaczach. Zdecydowanie lepiej widoczne.

A to jest czcionka, którą nazywam krakowską. Bo o ile dobrze rozumiem, MPK Kraków zamówiło ją, żeby imitować (dla ujednolicenia) czcionki z niemieckich wyświetlaczy w helmutach, bombardierach itp. Później R&G zaczęło ją sprzedawać w standardzie i całe szczęście, bo jest lepsza od tej poprzedniej (która królowała zaledwie kilka miesięcy), gdzie napis był zdecydowanie zbyt duży w stosunku do numeru linii. Niektórzy twierdzą, że tu też napis jest zbyt gruby (ale tylko przy niektórych nazwach krańców - jednowierszowych o średniej długości), więc ostatnio gdzieś słyszałem konkluzję, że najlepiej jest z napisem z poprzedniej wersji i numerem linii po krakowsku.