PLIK 191/656 |
|
|||||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | 646_666.jpg |
Użytkownik / Album: | wiechu / Solaris Urbino 12 |
Słowa kluczowe: | KM646 / KM666 / linia20 / Południowa / pętla |
Marka Typ: | Solaris Urbino II 12 |
Data wykonania (DD.MM.RRRR): | 13.07.2012r. |
Miejsce: | Płock, Południowa |
Rozmiar pliku: | 192 KB |
Data dodania: | lipiec 31, 2012 |
Wymiary: | 800 x 600 pikseli |
Wyświetleń: | 716 |
LINK DO ZDJĘCIA: | http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=11698 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Komentarz 1 do 12 z 12 Strona: 1 |
|
|||
Napisz coś na temat okoliczności kolizji.
|
|
|||
Wypadało by napisać coś więcej na ten temat, bo zdanie o obopólnej winie nic nie mówi.
|
|
|||
Kierowca autobusu wyjeżdżał z zatoki i wtedy uderzyła w autobus osobówka.
|
|
|||
Powiedz jeszcze Wiechu, dlaczego uważasz, że wina powinna być obopólna? Bo generalnie nie ma takiego pojęcia.
|
|
|||
Niby z jakiej racji obopólna, skoro autobus włączał się do ruchu?
|
|
|||
Przepisy nie są jednoznaczne w takich przypadkach.
|
|
|||
Mirek jakiego pojęcia nie ma ? Plocman i Arek. Art. 18 ust.1 kodeksu ruchu drogowego Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię. Czyli wina kierowcy osobówki.
|
|
|||
Lecz ust. 2 tego artykółu mówi 2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Więc teoretycznie powinna się uznać winę obojga kierowców. Ale jak już postąpi policja to zależy jak kto się umie tłumaczyć.
|
|
|||
Wiechu, co do ust. 2 to raczej to wskazywałoby na winę kierowcy autobusu, ponieważ nie upewnił się, czy sąsiedni pas ma wolny. Rozmawiałem z pewnym policjantem ruchu drogowego i powiedział on, że w praktyce winę w takich przypadkach ocenia się na podstawie relacji obu kierujących, ewentualnych świadków, uszkodzeń na pojazdach i ewentualnych innych śladów, zresztą jak przy każdym zdarzeniu drogowym. Czasem nawet niezbędna jest ekspertyza biegłego ruchu drogowego, czy biegłego z zakresu mechanoskopii, ale to częściej przy wypadkach. Przykład takiej kolizji, to dość skomplikowane zdarzenie, więc sprawa nie jest prosta. Czasem może to być wina kierowcy autobusu, a czasem kierowcy innego pojazdu, w zależności od okoliczności podanych wyżej. Tak więc winna kolizji jest jedna strona, a druga strona może zostać także ukarana mandatem za naruszenie innego przepisu niż spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, czyli popełnienia innego wykroczenia. Dodam, że stronom przysługuje prawo odmowy przyjęcia mandatu karnego, wówczas sprawę będzie rozpatrywał sąd pierwszej instancji itd.
|
|
|||
No dokładnie tak jak piszesz. Lecz ust 1 mówi o winie kierowcy pojazdu osobowego więc jak sam widzisz ustępy te się ...hmmm brak mi słowa...wykluczają ? Tak jak większość przepisów w tym państwie. Z tego co znalazłem w tabeli mandatów drogowych to jeden z kierowców powinien dostać mandat za spowodowanie kolizji i powinien to być teoretycznie kierowca autobusu gdyż włączał się do ruchu. A kierowca pojazdu osobowego powinien dostać mandat za nieumożliwienie włączenia się do ruchu autobusowi sygnalizującemu
|
|
|||
zamiar zmiany pasa ruchu lub wyjechania z zatoki na jezdnię z oznaczonego przystanku na obszarze zabudowanym. Jest za to 200zł bez punktów.
|
|
|||
No możliwe, że nawet tak się to skończyło. A przepisy te konkretne tutaj przytoczone są właśnie w pewnym sensie ze sobą sprzeczne, może powiem tak, sformułowane, nie tak, jak powinny. A takich przykładów jest... a może jeszcze więcej
|
Komentarz 1 do 12 z 12 Strona: 1 |