PLIK 1/69 |
|
|||||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | -_00876_si.JPG |
Użytkownik / Album: | CZU-CZU / Autosan H9 (od 1991r.) |
Słowa kluczowe: | PKS_Płock / PTsierpc / Autosan / #00876 / Płońsk |
Marka Typ: | Autosan H9-21 |
Data wykonania (DD.MM.RRRR): | 27.07.2010 |
Miejsce: | Płońsk, ul. Młodzieżowa |
Przewoźnik Placówka: | PKS Płock, PT. Sierpc |
Rozmiar pliku: | 114 KB |
Data dodania: | lipiec 27, 2010 |
Wymiary: | 801 x 601 pikseli |
Wyświetleń: | 959 |
LINK DO ZDJĘCIA: | http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=8361 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Co się zaś tyczy powyższej dyskusji odnośnie zabrania z Płocka jakichś autobusów, to jest to narazie informacja niepotwierdzona, jednak, biorąc pod uwagę, że mój rozmówca nie mylił sie co do sprowadzonych autobusów, to i w tym zakresie istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak faktycznie się stało.
No ale są jeszcze związkowcy...
Co do Mobilisu to co szkodzi spróbować podjąć współpracę? Najwyżej odmówią.
Jednak prawdziwy problem jest w tym, że nikt nie organizuje komunikacji regionalnej i jedynie bankructwa PKS-ów mogą przyspieszyć normalizację tej kwestii. Tymczasem ich sprzedaż przedłuża tę agonię - dotychczas samorządy nic nie organizowały, no bo jak to, przecież jest "publiczny" PKS i on do tego jest, żeby jeździć (nikogo nie interesowało, za co). Teraz będą myśleć podobnie - no jak to, przecież jest zagraniczny inwestor, przyjechał na białym koniu, kupi nam nowe autobusy, będzie jeździł poniżej kosztów itd. Jasne, bo inwestor to jest Robin Hood...
Co do związkowców to nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Ja wiem na ten temat sporo bo mój Tata 25 lat jeździł w PKS-ie i w związku był krótko dopóki się nie zorientował co to jest.
O związkowcach za wiele tu nie napisałem, więc też nie wiem, do czego odnosisz odpowiedź.
O pozostałych kwestiach można długo dyskutować. W zasadzie wyznaję zasadę, że przy dobrze zorganizowanej komunikacji lepiej jest, gdy przewoźnik jest prywatny. I wtedy każdy prywaciarz woli chyba wkraczać od "zera" niż przejmować przestarzałą firmę państwową, z przerostem zatrudnienia, z wielkimi powierzchniami, warsztatami itd. Ale też liczy się potencjał, a kupując PKS-y kupują monopol na wielkim obszarze i do tego jeszcze dworce, na których mogą utrudniać życie konkurencji. A to jest nie tak - dworce powinny pozostawać po stronie organizatorów.
Tak w ogóle to mi się bardzo podoba to, z komunikacją miejską zrobił Żyrardów. Jedno odważne miasto się znalazło...
A o tych związkach i problemie państwowych firm, cóż... długo by można dyskutować.
No i widzisz: A tyle jest miast, w których takie trupy, jak żyrardowskie MZK będą utrzymywane, tylko temu że komunalny przewoźnik jest jedynie słuszny i "trzeba go chronić", a z reguły chodzi o to, że nikt się nie odważy zadrzeć ze związkowcami, stanowiącymi olbrzymi elektorat... no i siłę strajkową. Na przykład w mojej Częstochowie. Albo w "moim"... Płocku. Do tego niemożność ucywilizowania tej sytuacji tłumaczy się brakiem kasy, a przecież każdy wie, że to jest najdroższy wariant.
Co do tych przejmowanych warszatów - ja po prostu przywykłem do takich firm, jak Mobilis, Warbus czy ITS. Oni zakładają, że nie opłaci się jeździć złomem i nieustannie go naprawiać, lecz startować jedynie w takich przetargach, gdzie wozy mają być nowe i ograniczyć warsztat do minimum.