PLIK 3/15 |
|
|||||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | aPL11.jpg |
Użytkownik / Album: | lunch / Jelcz M11 |
Słowa kluczowe: | KM534 / linia19 / ArmiiKrajowej |
Marka Typ: | Jelcz M11 |
Data wykonania (DD.MM.RRRR): | 31.08.2000 r. |
Miejsce: | Płock, al. Armii Krajowej |
Rozmiar pliku: | 201 KB |
Data dodania: | listopad 08, 2010 |
Wymiary: | 800 x 600 pikseli |
Wyświetleń: | 1082 |
LINK DO ZDJĘCIA: | http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=9171 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Komentarz 1 do 13 z 13 Strona: 1 |
|
|||
Czemóż Jelczarus ? Nie znam owej historii...
|
|
|||
Pewnie dlatego, że ma trochę z Jelcza (nadwozie), a trochę z Ikarusa (podwozie).
|
|
|||
M.in. most był z Ikarusa
|
|
|||
W latach 80. któraś z fabryk miała problemy, a może po prostu w ramach RWPG Węgrzy płacili nam za coś podwoziami ikarusów. Ja słyszałem, że produkcja peerek oficjalnie trwała, choć nie mieli części, więc w tym czasie zabudowywali te ikarusy. W sumie to i lepiej, bo jelczarusy były bardziej funkcjonalne - szersze przejście itd. - choć brzydsze (kwestia gustu). W Warszawie za to były najciekawsze jelczarusy - zakupiono kilka sztuk L11.2 do obsługi lotniska, a potem przebudowano na M11, wstawiając całe wnętrze (kabina, siedzenia) z ikarusów. Za to w Częstochowie były L11.2 w wersji turystycznej (ale już wspominałem).
|
|
|||
Tak Jelcze M11 powstały z połączenia podwozia Ikarusa 260 ze skróconą karoserią Jelcza PR110. To efekt tego, ze Ikarus miał problemy z dostawami kompletnych autobusów do Polski. Jelcz później chciał budować też Jelcz M17 na podwozu IK280, ale Węgrzy nie zgodzili się.
|
|
|||
One nawet brzmiały bardziej ikarusowo, niż czystej maści Ikarusy 260.
|
|
|||
Faktycznie brzmiały tak, ale pewnie dlatego, że skoro miały podwiozie Ikarusowe to taki sam system tłumienia. Dlatego też miały silnik na środku....
|
|
|||
Tak naprawdę poza kilkoma wiodącymi producentami (MAN, Mercedes, Solaris) większość autobusów to składaki. Wystarczy przejrzeć na twb tabor w Holandii, Włoszech, Skandynawii itp. Są tam pewne standardy oznaczania, zgodnie z którymi to by był "Ikarus 260.88 Jelcz M11" (info za kolegą Stiasnym).
|
|
|||
W Skodzie 706 RTO podwozie było Liaza, nadwozie Karosy, a tylko silnik Skody i mimo to pojazd produkowany był pod nazwą Skoda. Więc lepiej byłoby, nie doszukiwać się dziwnych nazw z powodów montowanych podzespołów innych firm.
|
|
|||
W zasadzie nie ma tu chyba jednej recepty. Niektórzy producenci zwłaszcza na zachodzie Europy stosują oznaczenia podwójne wskazujące na podwozie producenta czy silnik. Np. Irizbus, który zawsze daje z przodu dwa znaczki. Tyle, że jest to rzadka praktyka. A zamienność stosowania podzespołów różnych producentów u różnych producentów pojazdów jest powszechna nie tylko w autobusach, ale również w samochodach osobowych i ciężarowych, Ile razy zdarzało się i zdarza, ze producent osobówek wstawia silnik innego producenta. Teraz może mniej, ale kiedyś np. Wartburgi z silnikiem VW . Takie wyróżnianie dziś pojawia się u nas chyba tylko w trolejbusach Solarisa, gdzie wyklejana jest też nazwa producenta silnika.
|
|
|||
Czekajcie, ale mi nie chodzi o szukanie recepty, czy wartościowanie - jak być powinno. Po prostu w tamtych krajach tak się to określa.
|
|
|||
Co ciekawe jakby trzeba było opisać Solarisa
|
|
|||
Solaris ma zarówno podwozie, jak i zabudowę robioną na miejscu.
|
Komentarz 1 do 13 z 13 Strona: 1 |