Galeria Płockich Autobusów


#621 / Ikarus 280.70H

4.06.2010 - Płock, al. Armii Krajowej x ul. Wyszogrodzka
kasacja - 04.2012
Trzecia oś skrętna - tego nie ujrzymy w nowszych konstrukcjach...
linia 26
621~0.jpg SDC13912.JPG 621-26-2.jpg 621-26.jpg aIMG_2709.jpg
Infomacje o pliku
Użytkownik / Album:plocman / Ikarus 280
Słowa kluczowe:KM621 / linia26 / Wyszogrodzka
Rozmiar pliku:298 KB
Data dodania:08 czerwiec 2010
Wymiary:800 x 500 pikseli
Wyświetleń:755
LINK DO ZDJĘCIA:http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=7937
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 1 do 19 z 19
Strona: 1

Robert_529   [08 czerwiec 2010 at 09:09 PM]
Wiechu?! Bardzo szczęśliwy
plockibus   [09 czerwiec 2010 at 08:17 AM]
podobny Bardzo szczęśliwy
wiechu   [09 czerwiec 2010 at 09:36 PM]
przystojniacha, "nie ma to tamto". Przy okazji widać wyciek oleju z piasty środkowej osi.
plockibus   [10 czerwiec 2010 at 12:35 PM]
a jaki skromny Nabijam się
wiechu   [10 czerwiec 2010 at 09:15 PM]
a może zaprzeczysz ? xd
plockibus   [11 czerwiec 2010 at 08:27 AM]
to musisz jakiejś kobiety raczej zapytać nie mnie Bardzo szczęśliwy
lunch   [09 wrzesień 2010 at 07:48 AM]
No dobra, ale jaka to linia? 22? Proponuję wpisywać linię zawsze w pierwszej linijce opisu. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to ważne.
plockibus   [09 wrzesień 2010 at 12:04 PM]
26..dopisałem
plocman   [09 wrzesień 2010 at 03:56 PM]
Ja widzę z 80cm jaka to linia. Ale zaiste można pomylić 22 z 26, gdyż ta pierwsza objeżdża Podolszyce Północ... Przewracanie oczami
lunch   [10 wrzesień 2010 at 08:23 AM]
Czyli zgadzasz się z dawaniem numerów w opisach. Proponuję wprowadzać taki zwyczaj. Ciężko jest, bo formularz tego nie podpowiada i sam zapominam, ale dla mnie to kluczowa rzecz i np. na twb zawsze wpisuję, nawet jak dobrze widać. Bo ze mnie taki specyficzny miłośnik - mnie autobus poza linią (np. w zajezdni) już nie rajcuje... No toż nie fociłbym tego #639 na Targowej, gdyby nie to, że jechał na 37!
A propos: 26 mi się kojarzy z Jelczami M11 i tablicą w szybie. Z okresu jej uruchomienia. Ale ja mam wiele takich dziwnych skojarzeń z czasów gdy tu częściej bywałem, np. 15 to dla mnie głównie peery, 16 - M11 (wiele innych zresztą podobnie). Albo pomyśleć, że na 14 do Soczewki jeździłem głównie czerwonymi berlietami...
plocman   [10 wrzesień 2010 at 02:02 PM]
To drugie zdanie to był sarkazm Puszczać oczko Ale rozumiem, że mogło się zapomnieć. Ja też jestem takim miłośnikiem, że nie bardzo mnie obchodzi silnik, skrzynia biegów, ale właśnie trasy, bilety itd.
lunch   [10 wrzesień 2010 at 02:38 PM]
W sumie racja. Niby nie jestem stąd, ale ja nie powinienem popełnić takiej gafy, jak 22 na tym skręcie.
wiechu   [10 wrzesień 2010 at 04:11 PM]
Jeżeli chodzi o bilety - sprzedaż biletów w autobusach to jest koszmar! Zwłaszcza w sob i nd a także na liniach pojamiejskich! Ciężko ludziom tyłki ruszyć 5 metrów dalej do sklepu bo u kierowcy bilet, niestety, za taką samą cenę. Dzięki czemu opóźnienia spowodowane sprzedażą biletów średnio wynoszą 15 minut.
lunch   [11 wrzesień 2010 at 09:21 PM]
W Częstochowie zamknęli mi pod domem punkt kontrolny na pętli tramwajowej (znaczy w weekendy jest do 17:00). I efekt ten sam - długi postój na sprzedaż biletów. Ale z drugiej strony - w innych krajach sprzedaż u kierowców jest normą i jakoś to działa.
wiechu   [11 wrzesień 2010 at 11:08 PM]
Jest normą ale także czasu są do tego odpowiednio dopasowane. W Płocku czasy przejazdy w ogóle nie przewidują sprzedaży biletów.
mirekmiras   [12 wrzesień 2010 at 07:29 AM]
Powinien być taki punkt w regulaminie przewozowym: prowadzący pojazd może odmówić pasażerowi sprzedaży biletu, gdy opóźnienie autobusu przekracza 3 minuty. Druga sprawa to odpowiednia dystrybucja biletów, chodzi mi o rozmieszczenie i ilość punktów sprzedaży. A trzecia sprawa chyba byłaby najlepsza - wyposażenie autobusów w biletomaty. Ale narazie to jest trudno wykonalne. Nie wiem, jak w innych miastach, ale np w Warszawie biletomaty ma narazie kilkanaście wozów.
lunch   [12 wrzesień 2010 at 10:12 AM]
W Warszawie jest taki zapis, ale nie tędy droga. Nie żyjemy w PRL i dziś należy w komunikacji dążyć tego, aby na każdym kroku maksymalnie wychodzić klientowi naprzeciw. On ma mieć komunikację tak dogodną, jakby jechał samochodem. Właśnie po to, żeby nim nie jechał. Ja pracowałem przez miesiąc w berlińskim BVG i jakoś się da - gdy nikt nie czeka, autobus się zatrzymuje, gdy czeka, staje i sprawdza/sprzedaje bilety. A mimo to jedzie płynnie. Czyli da się!
W Płocku o czasach jazdy nie ma nawet sensu dyskutować. 22 i 29 mają parodię rozkładu - bez różnicowania czasów przejazdu, z czasami nawet w przybliżeniu niepodobnymi do czasów 19 czy 26. Opisywałem mój ulubiony przypadek, gdzie ze szpitala wyruszają równocześnie (odstęp 1 minuty, w niedzielę bladym świtem!) 19, 22 i 29. Autobus linii 29 chyba śmierdzi, bo 19 tak przed nim ucieka, że na 1-go Maja jest 6 min wcześniej!
@Wiechu, chyba przesadziłeś. Zbyt krótkie czasy? To czemu 8 czy 29 notorycznie jeżdżą po 5 minut przed czasem? Ostatnio 8 przybyła do Soczewki 8 przed czasem, po czym ruszyła... 10 spóźniona. Pewnie kierowca nie chciał się toczyć żółwim tempem.
wiechu   [12 wrzesień 2010 at 11:41 AM]
Lunch, polecam Ci pojeździć chociaż ze 3 kursy na linii 19 lub 3 w soboty i niedziele.
lunch   [12 wrzesień 2010 at 12:37 PM]
Hm, no skoro - jak pisałem powyżej - ze szpitala jedzie planowo do Kolegialnej dwa razy krócej, niż 29, to pewnie masz rację.

Komentarz 1 do 19 z 19
Strona: 1