PLIK 48/77 |
|
|||||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | 0549-Plac_Wilsona_17_05.jpg |
Użytkownik / Album: | Mr. Autosan / Noc Muzeów (Warszawa) 2009, 2010, 2011, 2012, 2013, 2014 |
Słowa kluczowe: | MPK / Kraków / Warszawa |
Marka Typ: | Jelcz 021 |
Data wykonania (DD.MM.RRRR): | 17.05.2014 r |
Miejsce: | Warszawa, Plac Wilsona |
Przewoźnik Placówka: | MPK Kraków |
Rozmiar pliku: | 293 KB |
Data dodania: | maj 17, 2014 |
Wymiary: | 900 x 600 pikseli |
Wyświetleń: | 408 |
LINK DO ZDJĘCIA: | http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=13761 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Komentarz 1 do 18 z 18 Strona: 1 |
|
|||
Mieliśmy, wraz z ekipą z Płocka, przyjemność jechać dziś tym Jelczem. Bardzo pozytywne wrażenia wizualne. Trochę szarpało na "dwójce" (jak za wolno jechał) ale generalnie bardzo fajnie się podróżowało
|
|
|||
Przyjemniej niż Solarisem
|
|
|||
Wszyscy wiedzą, że masz kompleks SU...
|
|
|||
A gdzie się ulokowaliście ? Bo ja także nim jechałem w paradzie...
|
|
|||
My siedzieliśmy w przyczepie
|
|
|||
przyczepa to podstawa
|
|
|||
Nie mam kompleksu. Po prostu stwierdza fakt. Chociaż nigdy nie mówie, że fajne bo moje albo że fajne bo mam na stanie
|
|
|||
Pod tym zdjęciem wywody czy porównania do SU nie mają większego znaczenia. Nigdy nie mówiłem, że mam na stanie SU to fajne i super. Ma wady ale na tle innych SU jest w miarę ok. I sam dobrze o tym wiesz. O Twoim kompleksie SU już naprawdę każdy wie i nie ma sensu tego roztrząsać.
|
|
|||
Wobec tego Panowie skumulowaliśmy się w jednym punkcie autobusu
|
|
|||
To co wyliczamy kto na którym siedzeniu siedział?
|
|
|||
W trójkę siedzieliśmy na tym ustawionym "boczkiem boczkiem"
|
|
|||
To obok Was siedział kumpel, a ja kulturalnie pilnowałem drzwi
|
|
|||
A to Plockibus podkradł Ci rezerwacje haha !
|
|
|||
Co najciekawsze - ja siedziałem tu gdzie widać na zdjęciu i Wyście mnie nawet nie widzieli...
|
|
|||
Nieźle Taki paradoks hehe...
|
|
|||
@Mr. Autosan - jeżeli faktycznie Tobie posiadłem miejscówkę to przepraszam. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że znaczną cześć zeszłego roku bujałem się z poważnym złamaniem nogi, na co muszę jeszcze bardzo uważać, a wizja stania w przyczepie, która nie wiem jak się zachowuje w ruchu mogła być nie najmądrzejszym pomysłem. Na drugi raz wytykającego palcem wysadzimy z siedzenia.
|
|
|||
Nie ważne czy się siedzi czy stoi, grunt to to, że udało się przejechać tą perełką
|
|
|||
Już pól godziny wcześniej grzaliśmy miejsca
|
Komentarz 1 do 18 z 18 Strona: 1 |