PLIK 9/87 |
|
|||||
|
Infomacje o pliku | |
Nazwa pliku: | aIMG_2399.jpg |
Użytkownik / Album: | lunch / Solaris Urbino 18 |
Słowa kluczowe: | KM638 / linia19 / linia35 / KM707 |
Marka Typ: | Solaris Urbino III 18 |
Data wykonania (DD.MM.RRRR): | 6.08.2010 r. |
Miejsce: | Płock, al Jachowicza |
Rozmiar pliku: | 210 KB |
Data dodania: | październik 25, 2010 |
Wymiary: | 800 x 600 pikseli |
Wyświetleń: | 783 |
LINK DO ZDJĘCIA: | http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=9071 |
Ulubione: | Dodaj do ulubionych |
Komentarz 1 do 6 z 6 Strona: 1 |
|
|||
Podmieniłem foty #707, ale zauważyłem przy lewej latarni jakiś prostokąt z dziwnymi pikselami...
|
|
|||
Noż do licha, wiem nawet co to jest. A to akurat wada Photoshopa. Obrabiałem swoją plamkę, a potem wyostrzałem, a Photoshop ma brzydki zwyczaj operowania już tylko na aktywnym obszarze. A że efektu nie ma, to ja pewnie ponawiałem, ponawiałem, aż się szachownica zrobiła.
|
|
|||
Oj Rafał... to chyba nie jego wada jest... Jeśli masz plamę na matrycy i jest ona widoczna później na zdjęciu, to usuwa się ją punktowym pędzlem korygującym bez żadnego wcześniejszego próbkowania pikseli, jak przy stemplu. Po prostu ustawiasz wielkość pędzla na trochę większą niż plama, klikasz i po zawodach. Później możesz robić cuda wianki, wyostrzac rozmywać czy co tam jeszcze i taka szachownica nie ma prawa powstać. Wrazie braku narzędzia punktowy pędzel korygujący plamę usuwasz stemplem, próbkując wcześniej sąsiednie "dobre" piksele i też takiego efektu ubocznego mieć nie będziesz. Krótko mówiąc coś tam spieprzyłeś...
|
|
|||
Wujek! Ja jestem prosty człowiek, a Ty mi tu o stemplach korygujących. Biorę sąsiedni prostokąt i robię kopiuj-wklej. A niedobry Photoshop później trzyma jako aktywny tylko ten fragment. Swoją drogą to zważywszy że we wszystkim jestem takim samoukiem, to aż dziw że jestem dość dobrym programistą, jeśli chodzi o Delphi. Cały Dział Zarządzania Infrastrukturą Przystankową funkcjonuje u nas na mojej aplikacji.
|
|
|||
No ja też jestem samoukiem. Ale sposób który opisałeś powyżej przypomina mi nieco strzelanie do muchy z bazuki To tak, jakbyś chciał odkręcić śrubę wkretakiem krzyżowym, podczas gdy śruba jest na imbusa...
|
|
|||
No toż ja do wielu rzeczy w ten sposób dochodziłem. W swoich pierwszych programach też. Nawet ostatnio coś pisałem w Visual Basicu i nie wiedziałem, jak się dana funkcja nazywa, a się spieszyłem, to zrobiłem coś chałupniczo - "na około".
|
Komentarz 1 do 6 z 6 Strona: 1 |