Galeria Płockich Autobusów


#709 / Solaris Urbino III 12

21.12.2009 r. - Bolechowo-Osiedle, fabryka SB&C
#709 prawie gotowy
#709_(2).jpg 709.jpg aIMG_1994.jpg aIMG_3980.jpg 709~0.jpg
Infomacje o pliku
Nazwa pliku:aIMG_1994.jpg
Użytkownik / Album:lunch / Solaris Urbino 12
Słowa kluczowe:KM709 / fabryka
Marka Typ:Solaris Urbino III 12
Data wykonania (DD.MM.RRRR):21.12.2009 r.
Miejsce:Bolechowo-Osiedle, fabryka SB&C
Rozmiar pliku:208 KB
Data dodania:październik 05, 2010
Wymiary:800 x 600 pikseli
Wyświetleń:585
LINK DO ZDJĘCIA:http://gpa.mazowsze.pl/displayimage.php?pid=8942
Ulubione:Dodaj do ulubionych

Komentarz 7 do 26 z 26
Strona: 1 - 2

lunch   [październik 06, 2010 at 02:29 PM]
No niby to kładzenie jest dość słynne, ale ja uwielbiam to prowadzić. Wtedy wiem, że żyję. Natomiast z punktu widzenia funkcjonalności jako autobusu dla pasażerów, to konkurencja się nie umywa.
Robert_529   [październik 06, 2010 at 04:27 PM]
Rafał, to Ty Ikarusa nie prowadziłeś chyba... Uśmiech
mirekmiras   [październik 07, 2010 at 08:42 AM]
Co Wy tam opowiadacie, dawno dawno temu miałem to szczęście prowadzić (co prawda tylko po prostej i na trzecim biegu) Jelcza 043, to dopiero była frajda Bardzo szczęśliwy Śmiech
wiechu   [październik 07, 2010 at 01:02 PM]
@lunch ale chyba nie musiałeś deliktnie wychomować, aby nie położyć pasażerów prawda? I tu ot cała gimnastyka kierowcy się zaczyna.. Uśmiech
lunch   [październik 07, 2010 at 01:54 PM]
@Robert_529: Prowadziłem ikarusy w Bydgoszczy.
@wiechu: A widzisz, o to chodzi. No więc sprawa jest skomplikowana, bo solarisy to są składaki i tak naprawdę wszystko zależy od tego, co sobie zamówi przewoźnik. Sporo jeździłem tymi U12 z Mobilisu, rok produkcji 2007. Cudowny autobus, zero szarpania - hamujesz jak w masełku, czy to łagodnie, czy ostro. Spora w tym zasługa skrzyni Voitha z genialnym retarderem ręcznym - pykam sobie paluszkiem i autobus sam odwala za mnie całą robotę.
Natomiast te najnowsze to jakieś nieporozumienie. Skrzynka jest ZF - strasznie szarpie czy to przy ruszaniu czy przy hamowaniu, retarder jest tylko w pedale hamulca, co samo w sobie jest wielkim nieporozumieniem, bo noga intuicyjnie nie potrafi tego obsługiwać. Ale same hamulce też są jakieś popieprzone, dohamowywanie jest właśnie takie, jak piszesz. To nie to co stare, poczciwe solarisy.
mirekmiras   [październik 07, 2010 at 07:05 PM]
Panowie, kiedyś to mówiłem i jeszcze raz powtórzę, rozmawiałem z wieloma kierowcami autobusów i ciężarówek na ten temat. Sam retarder nie ma żadego wpływu na ewentualne szarpnięcia, bo nie ma takiej siły hamowania, jaką mają hamulce. Jakiekolwiek szarpnięcia wyniikają przy hamowaniu tylko z układu hamulcowego i ewentualnie jak mówi lunch z skrzyni biegów (szarpnięcia przy zmianie przełożeń). Czasem zdarza mi się jechać SU 18 z ostatniej ubiegłorocznej dostawy w Warszawie, szczerze mówiąc, to nie zauważyłem jakieoś szarpania ponad normę.
wiechu   [październik 07, 2010 at 09:19 PM]
Powiem szczerze, ze nasz #707 także jakoś w miarę sobie radzi. W naszych SU (#709, a szczególnie #703) bardzo czuć retarder "ręczny" jakiego stopnia by sie nie załączyło. Dzisiaj jechałem #714 z kierowcą, który na prawdę dość dobrze jeździ. Delikatnie dotkniecie w pedał, "włączenie" retardera, powodowało to że siedząc miałem darmową gimnastykę pleców (góra - dół). Poźniej już było w miarę. Ale oczywiście, jak się puści hamulec i naciśnie jeszcze raz to pasażerowie lgną w stronę przedniej szyby... Smutek
mirekmiras   [październik 07, 2010 at 10:29 PM]
POwiem Wam Panowie, że czasem mam wrażenie, iż każdy egzemplarz SU jest inny. Jak kiedyś z "maluchami". Nie było dwóch identycznych Bardzo szczęśliwy
lunch   [październik 08, 2010 at 09:26 AM]
Teoretycznie to co piszesz o retarderze powinno być słuszne. A jednak zauważ, że we wcześniejszych autobusach był obowiązek odłączania retarderów zimą właśnie ze względu na szarpanie. Kiedyś jeżdżąc "jankobusem" miałem niby odłączony retarder w pedale, a jednak pyknąłem sobie ręczny (z przyzwyczajenia) i autobus stanął mi w poprzek drogi (był śnieg).
Teraz już możliwości odłączenia nie ma, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że retarder potrafi szarpnąć. O ile w nowych wozach, gdzie hamuje się pedałem i niby hamulce w pierwszej fazie nie powinny uczestniczyć (a jedna widać po ciśnieniu, że reagują), o tyle w tych starszych nie ma wątpliwości, że to tylko retarder, a szarpnąć potrafi.
Do tego jeszcze są mobilisowe Urbino 10 - one mają bardzo łagodne hamulce, ale strasznie ostre retardery. Podobno dlatego, że wyposażono je w retardery od U15, odpowiednio silniejsze. I wielu kierowców celowo je odłącza, żeby nie szarpać.
wiechu   [październik 08, 2010 at 10:13 AM]
W SU I i II generacji (nasze #636-#647) hamuje się bardzo deliktanie. A retarder potrafi "walnąć" w pierwszej fazie ale to już pewnie tylko dlatego, że już wysłużony. W SU III gen. zauważyłem jeszcze taki problem iż po wciśnieciu hamulca mocniej (ale nie tak że staje dęba) a następnie puszczeniu go wóz tak jakby nieznacznie przyspieszył, albo zamiast zwalniać (bo retarder wtedy jest włączony i powinien wyłączać się dopiero po naciśnieciu pedału gazu)jedzie ze stałą prędkościa.
wiechu   [październik 08, 2010 at 10:15 AM]
Ogólnie jeżeli chodzi o wygląd SU to są to bardzo ładne wozy, wnętrze też mają zrobione aby "nacieszyć" oko. Ale komfort jazdy.... No niestety... Zdecydowanie najlepiej prowadzącymi się wozami w Płockiej komunikacji (wg kierowców) są MAN-y. #649-#651 #655-#660. Żadnego szarpania, siedzenie wygodne, pedał hamulca jak w osobówce, co też bardzo poprawia komfort jazdy.
mirekmiras   [październik 08, 2010 at 10:36 AM]
W Wawie kierowcy też chwalą "Mańki". Niedługo przyjdą nowe Lion'sy, zobaczymy, czy też będa dobre, jak poprzednie.
lunch   [październik 08, 2010 at 11:59 AM]
A że jedzie ze stałą prędkością, to naturalne. Z zasady działania retardera wynika, że w zależności od prędkości jazdy i przełożenia, może w ogóle nie reagować. Dlatego nieporozumieniem jest sterowanie nim za pomocą nogi.
mirekmiras   [październik 08, 2010 at 01:14 PM]
Wyczytałem to, o czym wcześniej mówiłe lunch, że właśnie w skrzyniach ZF w SU występuje to szarpanie, a np skrzynie Voiht chodzą płynnie. A że retardem w automacie występuje w skrzyni biegów, to sprawa się komplikuje, co może być przyczyną szarpania. Reasumując generalnie raczej wina konkretnego rodzaju kompletnej skrzyni. Lunch, wydaje mi się, aczkolwiek mogę być w błędzie, że producenci stosują retardery w pedale hamulca, by niejako zmusić kierowcę do jego używania celem zaoszczędzenia hamulców. Wielokrotnie widziałem w wozach z dźwigienką, że niektórzy uzywali jej, niektórzy nie. Niezaleznie, czy w automatach, czy ze skrzyniami manualnymi.
lunch   [październik 08, 2010 at 02:50 PM]
Tak, bo kierowcy uważają, że oni wiedzą lepiej i nie chcą tego używać, że niby wtedy więcej pali. Ale przecież te z dźwignią ręczną i tak mają zawsze retarder w pedale, chodzi tylko o to, żeby on był w dźwigni dodatkowo, bo ułatwia życie i hamuje się łagodniej.
mirekmiras   [październik 08, 2010 at 03:05 PM]
No tak, jest on stopniowany. A ten w pedale hamulca pewnie nie?
wiechu   [październik 08, 2010 at 03:24 PM]
Retarder w manualu ? Hmm wystarczy jechać na biegu...
mirekmiras   [październik 08, 2010 at 03:50 PM]
Wiechu, nie tak do końca... MImo, że na manualu silnik coś tam hamuje, ale to mało. To jest jednak masa. Wystarczy byle zjaździk z byle górki i wóz przyspiesza.
lunch   [październik 08, 2010 at 04:12 PM]
No właśnie, bo retarder to nie tylko hamowanie silnikiem, ale i wirujący w przeciwnym kierunku olej - no jakoś tak. Fakt, zawsze się mówi, że w pedale jest jednostopniowy, ale czy jak nie ma dźwigni, to też? Mi się wydaje, że w tych nowych jest wielostopniowy.
Ale to nawet nie o to chodzi. Retarder ma działać sam - przy dźwigniowym ustawiałem w pożądanej pozycji i czekałem na efekty. W zależności od prędkości i obrotów mógł nie "zaskoczyć" od razu, trzeba było wyczuć, kiedy i jak go "zapuścić". Noga intuicyjnie tego nie potrafi - powinno się wcisnąć pedał do pewnej głębokości i tak go nieruchomo trzymać. Tymczasem noga intuicyjnie chciałaby ruszać pedałem jak hamulcem i mieć takie efekty. Czyli: wciskam, nic - no to wciskam głębiej. Jest szarpnięcie, to popuszczam. W ten sposób retarderem się nie hamuje!
wiechu   [październik 08, 2010 at 10:00 PM]
@mirek - wziąłem za przykład Jelcza xdd

Komentarz 7 do 26 z 26
Strona: 1 - 2